ciasto "Pijane rodzynki" wg Ewy

Przepis


biszkopt:
6 jaj (M)
szczypta soli do białek
3/4 szklanki mąki pszennej tortowej
3/4 szklanki cukru
2 płaskie łyżki ciemnego kakao
1 budyń czekoladowy bez cukru (40 gramowy)
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia

300 - 350 gramów rodzynek sułtańskich
300 ml ulubionego alkoholu ( u mnie wiśniówka, sprawdzi się każdy od wódki do whisky)

budyń czekoladowy:
2 paczuszki budyniu czekoladowego bez cukru (razem 80 gramów)
1 płaska łyżka ciemnego kakao
3/4 szklanki cukru
600 ml mleka
200 gramów masła lub margaryny

krem wiśniowy:
0,5 litra śmietany kremówki 30%
2 galaretki wiśniowe

dodatkowo:
słoiczek konfitury wiśniowej
około 120 gramów okrągłych biszkoptów
około 1 - 3/4 szklanki alkoholu do nasączenia biszkoptów (nasączałam Martini Rosse)
200 gramów gorzkiej czekolady


Rodzynki wsypujemy do miski lub słoika, zalewamy szklanką alkoholu, przykrywamy, odstawiamy na 24 godziny.





Biszkopt.
Białka oddzielamy od żółtek, te pierwsze ubijamy ze szczyptą soli na sztywno, dodajemy cukier, miksujemy na najwyższych obrotach około 2 minut.
Potem dodajemy żółtka, krótko miksujemy na średnich obrotach. Następnie wsypujemy mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia, proszek budyniowy oraz kakao, na średnich obrotach miksujemy tylko do połączenia składników (chodzi o to, by nie zaburzyć puszystej struktury ubitych białek).
Prostokątną foremkę o wymiarach 25x35 cm wykładamy papierem do pieczenia, wylewamy ciasto, wyrównujemy powierzchnię.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, wkładamy ciasto i pieczemy do suchego patyczka, u mnie dokładnie 30 minut (funkcja grzania góra - dół, bez termoobiegu, na środkowym poziomie). Biszkopt studzimy przez około 20 minut przy uchylonym piekarniku, potem wyjmujemy na blat. Powinien ładnie równiutko wyrosnąć, bez zbędnych górek.
Biszkopt studzimy, a potem przecinamy na dwa blaty, na przykład za pomocą metody nitkowej, o której piszę TUTAJ.




Rodzynki osączamy z alkoholu na sitku, zachowując alkohol.




Spodni blat ciasta nasączamy alkoholem, smarujemy konfiturą.






Gotujemy budyń.
1 szklankę mleka zagotowujemy z cukrem i pokrojonym na mniejsze kawałki masłem, w reszcie mleka dokładnie rozprowadzamy budynie, kakao. Kiedy mleko się zagotuje jednym ruchem wlewamy mieszankę i trzymamy na małym ogniu do zgęstnienia energicznie mieszając by nie powstały grudki, masę lekko schładzamy, a następnie wykładamy na blat posmarowany konfiturą.





Na budyń układamy okrągłe biszkopty uprzednio maczając je w alkoholu (opisane wyżej 3/4 szklanki). Ciasto wkładamy do lodówki na około 2 godziny.




Krem wiśniowy.
Obie galaretki rozpuszczamy w 250 ml gorącej wody, schładzamy.
Porządnie schłodzoną kremówkę ubijamy na sztywno, wlewamy galaretkę, miksujemy na najwyższych obrotach.




Masę wykładamy na biszkopty, wyrównujemy powierzchnię, przykrywamy drugim czarnym blatem.

UWAGA: Jeśli masa po zmieszaniu z galaretką wyszła Wam rzadka jak woda, włóżcie ją do lodówki i poczekajcie aż nabierze konsystencji kisielu, dopiero wtedy wyłóżcie ją na biszkopty.




Wierzch ponczujemy pozostałym alkoholem.

200 gramów czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej, wsypujemy osączone z alkoholu rodzynki, mieszamy, lekko schładzamy.
Masę wykładamy na wierzch ciasta, wyrównujemy powierzchnię.





Schładzamy w lodówce przez optymalnie kilkanaście godzin.

Smacznego :)
@Magdalena
następna inspiracja ➤

Skomentuj inspiracje:

następna inspiracja ➤