Seromak

źródło inspiracji: http://kuchniaukrysi.blogspot.com/

Przepis


Nazwa tego ciasta zawsze mnie intrygowała. Ale do tej pory nie upiekłam sernika z makowcem w jednym wydaniu. Wolałam upiec dwa ciasta. Sernik i makowiec osobno. Po pierwsze było więcej słodkości a po drugie każde inaczej smakowało. Teraz przeglądając przepisy w internecie wpadł mi w oko przepis Bereniki. Zamieściła ładne zdjęcie, które mnie zachęciło do upieczenia tego pysznego ciasta. Dlatego inspirując się Jej przepisem (bo wprowadziłam trochę zmian) upiekłam Seromak. Dwa ciasta w jednym i okazał się strzałem w dziesiątkę

(foremka 30x25 cm)



Składniki na spód:
160 g mąki pszennej
70 g masła
45 g cukru pudru
2 żółtka
1 łyżka kwaśniej śmietany
½ łyżeczka proszku do pieczenia






Składniki na masę makową:
300 g mielonego maku
200 ml mleka
80 g płynnego miodu
65 g miękkiego masła
65 g cukru
2 jajka
zapach migdałowy







Składniki na masę serową:
750 g trzykrotnie zmielonego tłustego sera
120 g cukru pudru
80 g miękkiego masła
3 jajka + białka (pozostałego z ciasta)
3 łyżki mąki ziemniaczanej
szczypta soli





Wykonanie:
Najpierw zrobiłam spód ciasta.
Do miski przełożyłam wszystkie składniki. Posiekałam. Szybko zagniotłam ciasto, żeby nie ogrzało się od ręki, zawinęłam w folię i włożyłam do zamrażarki na minimum 30 minut.
Piekarnik włączyłam na 180 °C (g/d).
Foremkę wyłożyłam papierem do pieczenia.
Ciasto rozwałkowałam i wyłożyłam nim spód foremki. Nakłułam widelcem i wstawiłam do piekarnika na około 30 - 40 minut.

Mleko, masło i miód zagrzałam. Kiedy składniki się rozpuściły i połączyły, gorącym zalałam mak. Wymieszałam i pozostawiłam na godzinę do napęcznienia.
Rozdzieliłam żółtka od białek.
Żółtka zmiksowałam z częścią cukru. Wymieszałam z przestudzonym makiem. Dodałam zapach migdałowy. Wymieszałam.
W osobnej misce spieniłam białka. Ubijałam zwiększając obroty miksera i wsypałam resztę cukru. Teraz delikatnie za pomocą łopatki wmieszałam pianę do maku.


Masę przełożyłam na wystudzony spód ciasta. Wygładziłam.

Masa serowa:
Żółtka oddzieliłam od białek.
Masło utarłam z cukrem na białą masę. Wbijałam kolejno żółtka. Każde następne dopiero, kiedy poprzednie dobrze wmieszało się w masę. Dodałam porcjami ser, mąkę ziemniaczana i ekstrakt waniliowy.
Białka ubiłam ze szczyptą soli na sztywną pianę. Za pomocą szpatułki delikatnie wmieszałam ją do masy serowej. A następnie wyłożyłam na masę makową.



Wygładziłam powierzchnie i wstawiłam do piekarnika na około godzinę (do suchego patyczka).
Gdyby masa serowa zaczęła się przyrumieniać można przykryć folią.
Ciasto po upieczeniu pozostawiłam na 30 minut w wyłączonym piekarniku przy uchylonych drzwiczkach. Na noc wstawiłam do lodówki przykryte folią.
Rano już mogłam pokroić go i spróbować.
Seromak można upudrować cukrem pudrem lub polać polewą czekoladową
następna inspiracja ➤

Skomentuj inspiracje:

następna inspiracja ➤